Siły napędowe zmian na rynku pracy
Aby zrozumieć, jak będzie wyglądał obraz zatrudnienia w kolejnych dekadach, trzeba spojrzeć szerzej – na globalne zjawiska społeczne i technologiczne. To one wyznaczają kierunki rozwoju i wskazują, które kompetencje staną się szczególnie cenione. Innowacje nie zatrzymują się już na branży informatycznej – coraz mocniej wpływają na marketing, sposób zarządzania organizacjami czy język, jakim firmy zwracają się do odbiorców. Analiza tych procesów pozwala lepiej zaplanować własną drogę zawodową i przygotować się na wyzwania, które jeszcze niedawno wydawały się odległe. Z połączenia technologii, potrzeb konsumentów i transformacji biznesu wyrastają role zawodowe, jeszcze niedawno nieobecne w żadnych prognozach.
Klient oczekuje przeżyć, a nie tylko produktów
Dzisiejsi konsumenci coraz częściej wybierają wyjątkowe doświadczenia zamiast kolejnych przedmiotów. To właśnie dlatego firmy inwestują w gospodarkę opartą na emocjach, starając się projektować interakcje angażujące odbiorcę na każdym etapie kontaktu z marką. Rozwój analityki danych i narzędzi sztucznej inteligencji sprawia, że możliwa staje się hiperpersonalizacja – oferta, komunikat czy usługa dopasowywane są niemal w czasie rzeczywistym do indywidualnych oczekiwań klienta.
Nowa rzeczywistość tworzy przestrzeń dla całkiem nowych zawodów:
Zakupy i technologia w jednej przestrzeni
Trend łączenia świata realnego z wirtualnym nabiera tempa. Konsumenci oczekują, że relacja z marką będzie spójna i naturalna niezależnie od tego, czy odbywa się w sklepie czy w aplikacji. Tę zmianę widać wyraźnie w wielu branżach. W sektorze FMCG degustacjom coraz częściej towarzyszą rozwiązania oparte na rozszerzonej rzeczywistości. W modzie pojawiają się cyfrowi styliści i aplikacje umożliwiające wirtualne komponowanie zestawów ubrań. W branży motoryzacyjnej klienci mogą zobaczyć samochód bez wychodzenia z domu, korzystając z trójwymiarowych konfiguratorów i pokazów AR.
Takie przenikanie się przestrzeni sprawia, że potrzebni są specjaliści o zupełnie nowych kompetencjach. Firmy szukają strategów, którzy potrafią projektować doświadczenia obejmujące zarówno sferę online, jak i offline, a także przewidywać zachowania klientów. Ważną rolę pełnią również eksperci VR i AR wprowadzający do kampanii elementy wirtualnych showroomów czy gier miejskich. Dopełnieniem tego obrazu są menedżerowie czuwający nad spójnością interakcji we wszystkich kanałach kontaktu z marką. Wszystko to pokazuje, że phygital nie jest technologiczną ciekawostką, ale trwałą zmianą w sposobie działania biznesu i budowania więzi z odbiorcami.
Zrównoważona przyszłość cyfrowych innowacji
Ekologia, odpowiedzialność społeczna i przejrzystość w zarządzaniu jeszcze niedawno traktowane były jako dodatek do biznesowych planów, a dziś tworzą ich centrum. Firmy muszą udowadniać, że realnie działają w obszarze ESG – tego oczekują inwestorzy, partnerzy i klienci. Z tym podejściem łączy się idea „zrównoważonej transformacji cyfrowej”. Chodzi o wdrażanie technologii w taki sposób, aby ograniczać obciążenie środowiska – przykładem są centra danych, które dzięki innowacjom zużywają mniej energii i pracują bardziej efektywnie.
Nowe realia rodzą zapotrzebowanie na specjalistów, którzy potrafią łączyć wrażliwość społeczną z wiedzą technologiczną. W firmach pojawiają się osoby odpowiedzialne za komunikację ESG – przygotowują strategie, prowadzą rozmowy z interesariuszami i raportują wyniki. Zyskuje na znaczeniu rola menedżera czuwającego nad tym, aby cyfryzacja rozwijała się w sposób etyczny, z uwzględnieniem wpływu na ludzi i organizacje. Coraz częściej zatrudniani są również analitycy wpływu społecznego, którzy potrafią przekładać liczby i dane jakościowe na zrozumiały obraz konsekwencji decyzji biznesowych. We wszystkich tych profesjach niezwykle cenne okazują się umiejętności socjologiczne – od czytania procesów społecznych, po analizę relacji między firmą a otoczeniem.
Komunikacja, która niesie sens
Rosnące zmęczenie masową produkcją i globalną standaryzacją sprawia, że coraz większą uwagę przyciągają produkty jedyne w swoim rodzaju, związane z lokalnością i opowieścią o ludziach, którzy je tworzą. Konsumenci chętnie wybierają marki niosące autentyczną historię i odwołujące się do wartości, z którymi sami się identyfikują. Ta potrzeba unikatowości otwiera przestrzeń dla nowych ról w obszarze komunikacji i budowania więzi z odbiorcami. Mogą to być między innymi:
Taka autentyczna komunikacja to najprostsza droga do ugruntowania świadomości marki (brand awareness). Jej celem jest osiągnięcie etapu, na którym odbiorca nie tylko rozpoznaje logo, ale również łączy je z konkretnymi wartościami i emocjami. Obok kampanii w mediach społecznościowych czy content marketingu ogromne znaczenie mają namacalne nośniki wizerunku. Atrakcyjne wizualnie oklejanie witryn może skutecznie przyciągnąć lokalnych klientów, a wręczane im naklejki firmowe z logo przedłużają kontakt z marką i przenoszą ją do osobistej przestrzeni konsumenta. Każdy taki element składa się na wizerunek, który trudno zignorować.
Jak odnaleźć się w zawodowej niepewności?
Tempo zmian technologicznych i społecznych jest tak duże, że klasyczne przygotowanie do zawodu – polegające na opanowaniu jednego, ściśle określonego zestawu kompetencji – powoli traci sens. Dziś liczy się elastyczność i gotowość do odnalezienia się w sytuacjach, których jeszcze nie potrafimy nazwać.
Coraz częściej mówi się o kompetencjach przyszłości. To nie encyklopedyczna wiedza, ale umiejętność krytycznego myślenia, uważnej analizy informacji i przełamywania utartych schematów. W cenie są też pomysłowość, chęć uczenia się przez całe życie i zdolność do rozumienia emocji – swoich i cudzych. Ważną rolę odgrywa budowanie relacji. Spotkania z rówieśnikami, współpraca z praktykami czy rozmowy z mentorami otwierają nowe perspektywy. Doświadczenie zdobywane w interdyscyplinarnych projektach, na konferencjach i w studenckich inicjatywach uczy współdziałania ponad granicami dziedzin i daje wgląd w to, jak różne kompetencje mogą się uzupełniać.
Technologia nie tylko dla programistów
Mit, że każdy student kierunków humanistycznych czy społecznych musi nauczyć się programować, aby znaleźć dobrą pracę, coraz częściej bywa obalany. Znacznie ważniejsze od biegłości w kodowaniu jest rozumienie, jak działają współczesne technologie i jak można je zastosować w swojej dziedzinie. Podstawowa wiedza o sztucznej inteligencji, uczeniu maszynowym czy analizie danych pozwala swobodniej współpracować z ekspertami IT i świadomie korzystać z dostępnych narzędzi.
Takie podejście sprawdza się w wielu dziedzinach. W marketingu sztuczna inteligencja wspiera tworzenie treści dopasowanych do odbiorcy i pozwala analizować reakcje użytkowników w czasie rzeczywistym. W obszarze komunikacji pomaga planować kampanie w mediach społecznościowych czy tworzyć interaktywne chatboty. W naukach społecznych analiza dużych zbiorów danych odsłania ukryte zależności, które trudno byłoby zauważyć tradycyjnymi metodami badań. Dobrym sposobem na oswojenie się z takim cyfrowym środowiskiem jest udział w kursach online, praktyczne warsztaty albo własne eksperymenty z prostymi narzędziami. Dzięki temu technologia staje się nie tyle barierą, ile codziennym wsparciem w pracy i rozwoju zawodowym.
Niepewność jako przestrzeń możliwości
Zmiany na rynku pracy są nieuniknione, ale dla osób kończących studia społeczne, humanistyczne czy komunikacyjne mogą okazać się wyjątkową okazją. Wiele nowych profesji opiera się na tym, co dla nich jest naturalne – rozumieniu relacji, kultury i procesów społecznych. Zamiast zamykać się w istniejących kategoriach, warto już teraz eksperymentować, łączyć różne obszary wiedzy i rozwijać się tam, gdzie najlepiej spotykają się talenty z pasją. Takie podejście zwiększa szanse na dopasowanie do zawodów, które dopiero się kształtują, a przy tym daje poczucie satysfakcji, ponieważ praca staje się odpowiedzią na realne potrzeby współczesnego społeczeństwa i świata technologii.
Źródła:
Artykuł przygotowany we współpracy z partnerem serwisu.
Autor: Nikola Dawidowska